piątek, 20 lipca 2012

Kto odpowiada za dobrą zabawę na weselu?

Uważam, że na pytanie postawione w tytule znajdziecie tutaj inną odpowiedz, niż wam się może wydawać. Ciekawi mnie także wasze zdanie i proszę o komentowanie tego postu.
W swojej pracy zaobserwowałem dość ciekawą zależność pomiędzy nazwijmy to jakością imprezy, prezenterem, czy też zespołem, młodą parą. 
Nie raz słyszeliście na pewno jak ważna jest współpraca w różnych dziedzinach. Na waszym weselu konieczne jest zgranie pomiędzy kuchnią, a muzyką (zresztą postaram się o tym szerzej napisać niebawem). Co ze współpracą pomiędzy nowożeńcami a oprawą muzyczną? Zastanawialiście się nad tym?
Do rzeczy. Niezależnie kogo zatrudnicie na waszym weselu do zabawienia gości i ile za to zapłacicie to i tak efekt tej pracy może was nie zadowolić. Przy każdym spotkaniu z przyszłymi klientami mówię, że tylko w połowie zabawa jest w moich rękach. Druga połowa należy do was, czyli do pary młodej. 
Wyjaśnijmy to w punktach:
1. Wybór dj, zespół, czy orkiestra.
Dlaczego napisałem zespół i orkiestra, nie traktując tego jako jednego hasła? Ponieważ jest pomiędzy nimi ogromna różnica. Orkiestra to powiedzmy 4 - 5 lub nawet więcej osobowa grupa muzyczna. Potrafią nie tylko profesjonalnie śpiewać, ale także grać na żywo na instrumentach. Świetnie wygląda wesele grane na żywo. Perkusja, gitary, akordeon, saksofon i inne instrumenty w profesjonalnych rękach tworzą wspaniałą zabawę, pod warunkiem, że sam jeszcze w stanie zabawić gości. 
Zespół natomiast składa się z 2 - 3 osób, którym niestety czasami tylko wydaje się, że potrafią śpiewać. Nie mają pojęcia o instrumentach muzycznych. Puszczają podkłady zakupione jeszcze nie raz w formacie MIDI, których jakość nie jest wystarczająca nawet na karaoke w podrzędnej piwiarni. Oczywiście nie przekreślam każdego zespołu. Znam kilka świetnych. Jak ich poznać? Po prostu po cenie. Dobry zespół ma terminarz wypełniony po brzegi i kasuje za wesele ponad 3000zł (bez poprawin) Natomiast imitacje zespołów grają za połowę tej kwoty i szału nie robią.Śpiewanie na żywo niestety słaby zespół większość imprezy prowadzi z playback-u. Tylko zawodowcy zarabiający głosem potrafią tak nim operować, żeby wytrzymać całą noc śpiewania i nie uszkodzić strun głosowych. Nie jestem w tym temacie fachowcem, jednak przez dwa lata chodziłem na prywatne lekcje śpiewu do znanej dyrygentki. Dużo wiedzy technicznej wchłonąłem, jednak jako DJ niewiele z tego wykorzystując. 
Co zatem z dj-em. Znalazłem w zeszłym roku ankietę odnośnie oprawy muzycznej na weselach. 70 procent wesele prowadzi zespół, lub orkiestra, 20 procent prowadzi profesjonalny DJ, natomiast 10 procent to sytuacje gdzie nie ma oprawy muzycznej, lub kolega puszcza z laptopa.
Kiedy zaczynałem pracę przeszło 10 lat temu nie wiele osób wyobrażało sobie w ogóle wesele z didżejem. Skojarzenia jakie się pojawiały to dyskoteka, muzyka techno i krzyczenie do mikrofonu. W skucie nic dobrego. Nie oszukujmy się, że większość wesel na początku mojej muzycznej kariery grałem tylko dlatego, że były to skromne wesela i DJ po prostu był tańszą alternatywą zespołu. 
Na wielu forach znalazłem tematy czy wybrać dj-a, czy zespół na wesele. Oczywiście czerpanie wiedzy wyłącznie z forum to nie jest dobry pomysł. Posty zamieszczają często osoby nie mające bladego pojęcia o temacie i przedstawiają swoje widzimisię. Przekreślanie DJ tylko dlatego, że ktoś napisał na forum, że dj zrobi wam z wesela dyskotekę to wielki błąd. 
Profesjonalny dj/wodzirej to nie tylko szafa grająca z mikrofonem, przez który czasami coś powie. Muzyka sama leci i poza naszykowaniem kolejnego utworu dj nie ma nic do roboty, jednak wcale się nie nudzi tylko rozkręca waszych gości to w tym miejscu pojawia się przewaga nad zespołem skoncentrowanym na śpiewaniu utworu. Przewaga rozszerza się również patrząc na przerwy. DJ nie musi robić przerw i może zagrać dużo szerszy repertuar niż zespół. Pamiętajcie, że dobra orkiestra jeśli w repertuarze ma 200 utworków to jest naprawdę bardzo wiele. Natomiast prezenter muzyczny może mieć kolekcję wielokrotnie większą. Ceny za prowadzenie imprez przez dj-a to przedział od 500 do 2000zł za noc. 
Niezależnie od tego komu polecicie oprawę waszego wesela. Zwróćcie uwagę, czy idzie się z nim dogadać, czy zwraca uwagę na wasze potrzeby. Osobiście przed każdą imprezą układam z klientami jej scenariusz uwzględniający muzykę, zabawy, dedykację, życzenia, powitania, zdjęcia itd. 
2. Prowadzenia imprezy.
Tutaj wracam do wspomnianych 50 procent waszej odpowiedzialności za zabawę na weselu. Studium przypadku.
- Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie ten wasz szczególny dzień. Wszyscy goście pięknie wystrojeni, kupka prezentów i kwiatów w koncie sali, profesjonalny DJ z uśmiechem od ucha do ucha, który nie może się doczekać kiedy poderwie wszystkich do tańca. Nagle toast i zaczęło się. Wasz pierwszy taniec. Co przygotowaliście? Umiecie tańczyć? Trudno nie każdy potrafi. Potupiecie trochę w kołeczku i jakoś to będzie. Skończyliście ten najważniejszy taniec tej nocy i co DJ zdziera sobie gardło proponuje najlepszą muzykę władcza kolorowe światełka itd. Młoda para na to jednak schodzi z parkietu i idzie sobie na dwór na papierosa, a wszyscy goście idą za wami (no może większość). Muzyka leci prawie nikt się nie bawi. Przerwa, idziemy na jednego i po chwili gramy dalej i znowu to samo  Wy (młoda para) postanowiliście akurat teraz wdać się w dyskusję z wujkiem na temat jego nowych kołpaków w dużym fiacie. Kolejny bloczek kiszka. Jednak zależy wam na dobrej zabawie i jako gospodarze czujecie, że coś z tym trzeba zrobić. Więc przerywacie na chwile dyskusję i podchodzicie do DJ-a mówiąc:
- zagraj coś lepszego, żeby wszyscy się ruszyli.

Sytuacja mogła wyglądać zupełnie inaczej.
- taki sam wstęp, jednak zostajecie na parkiecie i stajecie się naprawdę najważniejszą parą na parkiecie. Jesteście epicentrum zabawy. Goście widzą was i zarażają się od was uśmiechem, przeżywają radość, którą wy odczuwacie i zostają na parkiecie. Brawo dla młodych będzie świetna noc. Po przerwie muzyka gra i prawie wszyscy są już na parkiecie. Nagle spostrzegacie, że jedna samotna ciotka i jakiś wasz znajomy siedzą sami przy stole. Podchodzicie i zapraszacie ich do tańca w końcu w dniu ślubu pannie młodej się nie odmawia. Za chwile DJ proponuje odbijany z Wami i zaczyna się wspaniała noc.

To chyba wszystko co chciałem napisać na ten temat (przynajmniej w tej chwili) Zapraszam od komentowania) Podzielcie się z wszystkimi co o tym myślicie. Czy jest tak jak napisałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz